środa, 7 grudnia 2016

Jest ciężko...

Jest ciężko, idą święta a ja jestem chora. Niestety robota sama się nie zrobi. Zawinęłam rękawy i jazda do 13-ej się obrobiłam. Temperatura znowu mi podskoczyła. Muszę wpakować się do łóżka. Dla polepszenia nastroju zrobiłam parę fotek. Mierzyłam czas zdjęciami "faz" słońca za oknem,  bo jak zwykle uleżeć nie mogłam w spokoju. Ta energia mnie kiedyś zabije :)














Miłego :)