wtorek, 14 marca 2017

Czy ja jestem z innej bajki?

 Przeglądając dzisiaj rano pocztę służbową i prywatną dostałam szału. Prawie co drugi @ zaczyna się od słów:

"Sprawdź koniecznie ofert, które przygotowaliśmy dla Ciebie w tym tygodniu (...)"

Siedzę i myślę czy ja kogoś prosiłam żeby mnie uszczęśliwiał? Hm, nie przypominam sobie. Dlaczego cały czas inni chcą decydować za mnie, za nas?
Jesteśmy zdrowi umysłowo, sprawni umysłowo... 
STOP ja jestem zdrowa umysłowo, sprawna umysłowo - jeszcze bo w tym kraju nic nie wiadomo ostatnio. Znam swoje potrzeby i marzenia. Na chwilę obecną nie potrzebuję telewizora, laptopa, boskiej lodówki czy kolejnego odkurzacza.
Do szału doprowadzają mnie reklamy w portalach społecznościowych, jak czegoś szukam - bo aktualnie potrzebuję.
Przez miesiąc jak nie dłużnej mam info, że tam i siam można dostać takie a nie inne sprzęty (oczywiście takie jakie potrzebowałam wcześniej i już nabyłam!). Czasami szlag mnie trafia jak kupiłam coś nowego, a tu pyk 50 zł taniej albo i więcej. Brrr...
Zapomnij o "dyskrecji w necie". Jak wpiszesz gdziekolwiek w wyszukiwarkę jakąś frazę to przez następnych kilka dni będą Cię bombardować ofertami.
Nie można nawet zrobić zakupów niespodzianek dla bliskich - wszyscy widzą co ostatnio szukałaś, jak masz sprzęt ogólnodostępny w domu (laptop domowy).

  Gówniany jest ten świat, a ja jestem z innej bajki to pewne!

Patrzę za okno. Boskie słonko, wróble szaleją jest cudownie.



Miłego :)