sobota, 24 grudnia 2016

Stories Christmas (2)

Kochani dzisiaj tak króciutko bo pracy sporo chociaż już jestem na prawie na mecie :)
Choinka ogarnięta - fotki poniżej. Ubieranie naszej damy w tym roku bardzo spokojnie. Jedynie przy ozdabianiu wejścia do domu małżonka prąd "kopnął" ale wszystko jest OK!
Mąż żyje bez uszczerbku. Wszyscy delektujemy się magią świąt. Jutro niestety mniej przyjemna wizyta u rodziny. Ale damy radę przynajmniej z synem mamy już plan jak to zrobić żeby nas ekspresowo wykopali z tej sielankowej biesiady. Bierzemy własne turystyczne kieliszki takie metalowe czy jakieś takie. Rodzinka ma problem z tym że ciągle brakowało u nich talerzy, szklanek i kieliszków. To my tym razem się zabezpieczymy i jedziemy z własnymi. 

Może się obrażą ale mamy to gdzieś. 

Wiwat święta rodzinne!!!  

Tak już na koniec życzę wszystkim:

"Nareszcie Święta ukochany czas
Świat pragnie miłości od każdego z nas
Nadeszła wigilia, już opłatek czeka..."




Miłego :)

wtorek, 20 grudnia 2016

Stories Christmas (1)

!!!OGŁASZAM ŚWIĘTA!!!
Kocham ten czas!!! Jest bosko, pachnąco, lampeczki święcą na kolorowo. Prawie każdy dom się mieni - ślicznie tylko cholera śniegu brak i wali z kominów jak zawsze... ale olać to mamy czas wielkich przygotowań i to się liczy. Bo za chwil parę, za chwil parę będzie bajkowo. 
Dzień zaczął się obiecująco wyspana, zrelaksowana z ogromną siłą do działania. Po śniadanku układamy z mężusiem plan dnia - obowiązki bez szału wszystko pomalutku bez spiny tak slowly. 
Dzisiaj mamy gości i dom musi być czysty i świąteczny. Fakt goście wpadną na 5 minut - podzwonią, drzwi usmarują, kontrolę stanów rodzinnych zrobią, zapytają jakie mamy do nich pytanie i pognają z kopertką. Jednak mi to nie przeszkadza bo zawsze chcę żeby było ładnie jak wpadają. 
Dwa serwety wyprasowane bo nie mogę się zdecydować. OK, leży jak należy jest dobrze! 
Mała przerwa na kawusię miało być coś słodkiego ale kochany zeżarł wczoraj ciastka. Rzadko jadam słodkości jednak dzisiaj być coś zszamała, no trudno będzie sama kawa. 
Po kawusi reszta porządków i wszystko piękne pachnące no podoba mi się. Czekamy na gości. Weszli, przeszli, posiedzieli, poszli. Spokój na rok.
Teraz czekam na kuriera z ostatnim gift - em. Zaczynam jednak się obawiać, że dzisiaj nie dojedzie co bardzo mi się nie podoba. Najpierw firma wysyłkowa robi ludzi w konia z dostępnością a potem firma kurierska bo niby mają mi doręczyć paczkę do końca dnia. Specjalnie używam terminu "firma kurierska" bo co innego myślą sobie bossowie a co innego kurierzy, którzy ryją jak dziki. Jednakoż taka ich praca za karę raczej nie pracują. Prezenty zamawiam z odpowiednim wyprzedzeniem jednak tym razem dupy dała firma wysyłkowa. Mam wolne tak więc chcę żeby inni nie musieli się męczyć z paczkami dla mnie. Niestety nie mam wpływu na wszystko. Sorry kurierzy.

Plany na jutro:
- wstać wypoczęta
- śniadanko, kawusia
- zainteresować się choinką
- obiadek, kawusia
- drobne zakupy
- spokojny wieczór, relaksik w moim małym SPA



Miłego :)

niedziela, 18 grudnia 2016

Stories Christmas - opowieści świąteczne (prolog)

Kochani za kilka dni ogłaszam święta w mojej rodzinie.
Będzie miło, wesoło, kolorowo a przede wszystkim domowo
i rodzinnie. 
Tak na początek zdjęcia moich ręcznie robionych bombek dla przyjaciół. 

Pierwsza propozycja:


Druga propozycja:
Miłego :)